Oj jakoś tak zawsze cosik uszyje, że na
blogu powstaje post raz w miesiącu…, Czemu??
Sama nie wiem, ten czas jakoś mi ucieka. Ważne jest to , że powstają aniołeczki, króliczki,
i wszystkie te śliczności , które tak nas cieszą.
Ale i w tym miesiącu powstały, a co mogło powstać?
Natchniona, bo prawie na każdym blogu można
je znaleźć,
ale najpiękniejsze moim zdaniem są tu blog „ Zamiast”.
Więc i ja je uszyłam,
króliczki Maileg. W różowej, zielonej i fioletowej
sukience wyglądają
przeuroczo.
no ja wyjść nie mogę z podziwu i zachodzę w głowę jak się robi takie aniołki?
OdpowiedzUsuńAle wspaniala gromadka, slicznie Ci wyszły :-)
OdpowiedzUsuń